Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xm55
Auto Maniak
Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 553 Skąd jesteś (miejscowość / region): lubelskie Posiadane auto: vw polo match II
Piwa: 30/3
|
Wysłany: Wto 18 Lis 2008, 10:38
Temat postu: Bezawaryjność Poldolotów !!! |
|
|
Witam.
Jak przeglądam forum FSO to jedno mi się narzuca czyżby nasza rodzima motoryzacja w ogóle się nie psuła
A tak poważniej jak uważacie można nazwać poloneza mało awaryjnym autkiem
W końcu sporo można naprawić od ręki, nawet w trasie...
Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
CZESIO1958
Czytelnik
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 5 Skąd jesteś (miejscowość / region): Mysłowice Posiadane auto: Mercedes C combi 2,4 1999 i nir tylko
Piwa: 0/0
|
Wysłany: Pon 03 Sie 2009, 19:21
Temat postu: Re: ( FSO ) Bezawaryjność Poldolotów !!! |
|
|
Poldek małoawaryjny hmmmmm.....
Kazdy samochód się z czasem zdefektuje nawet mercedes a polonez jest jaki jest gdyby nie gnił tak na potege
dało by sie wytrzymać
Pozdrawiam Czesław |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotrMFIRE
Stały Bywalec
Dołączył: 23 Sie 2011 Posty: 248 Skąd jesteś (miejscowość / region): znienacka
Piwa: 2/0
|
Wysłany: Pią 04 Lis 2011, 20:37
Temat postu: Re: ( FSO ) Bezawaryjność Poldolotów !!! |
|
|
Polonez nie gnije na potęgę... Tzn. były takie egzemplarze które gniły, no i rdza często po latach wychodzi w różnych miejscach ale jak się ma do tego właściwe podejście to nie ma problemu z panowaniem nad tym.
Co się tyczy bezawaryjności... na forum ptk wielokrotnie poruszany temat, zwłaszcza w kontekście samochodów zachodnich.
Generalnie Polonez jest samochodem który złą opinię zawdzięcza głównie temu że kultura motoryzacyjna w Polsce była jaka była... Jak najtańsze części, jak najtańszy olej, albo w ogóle go nie zmieniać bo po co... jeździć póki nie stanie. Generalnie jest to samochód który z racji wieku i wyeksploatowania może często się upominać o naprawienie lub wymianę czegoś co za zwyczaj co najwyżej jakoś wpływa na jego sprawność ale właściwie się nie zdarza żeby samochód stanął i nie mógł jechać. Nigdy z własnej winy. Inny problem jest taki że FSOwskie części nawet używane mają często większą trwałość niż zamienniki... I efekt jest taki że np. można trafić tandetne nowe łożysko za 10zł albo sworzeń wachacza za 5zł co padną po 10tyś. km ,a końcówki drążków kierowniczych wytrzymują 20tyś. km... Ale kosztują tylko 15zł sztuka. Za to jak ktoś się "szarpnie" i kupi umyślnie łożysko półosi SKF za całe 25zł to przejedzie na nim 70tyś. ,a jak zamówi sworzeń wahacza w strongflexie za 30-40zł to nie wymieni go już nigdy, bo poliuretanów się nie wymienia tylko raz na jakiś czas smaruje smarem grafitowym.
Większość osób które użytkuje Poloneza z przekonania powie ci że jeżdżą nimi bo jest to tańsze rozwiązanie od samochodów zachodnich. Bo eksploatacja choć nie bezawaryjna to jednak bolączki z racji wieku można wybaczyć , części są tanie ,a naprawy łatwe do wykonania.
Ojciec mojego kumpla miał 5 Polonezów od nowości każdy. Lepiej od nich wspomina tylko Merca beczkę W 123 ,a miał Golfy, Passaty, nowe Mercedesy, Suzuki i Hondę więc ma porównanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Popularne dyskusje w dziale: ( FSO ) Dyskusje ogolne
|
|
Powered by phpBB © 2001, 2006 phpBB Group
Copyright © Profit 2003 - 2024 |
Created by idealneT and OM System |
|